Zanim znikną

Malediwy
Znajdziemy tu wszystko to, z czym mogą się kojarzyć rajskie wyspy: białe plaże, krystalicznie czystą wodę, egzotyczne widoki oraz setki błękitnych lagun. Nad tym bajecznym archipelagiem wiszą jednak ciemne chmury – specjaliści zajmujący się zmianami klimatycznymi prognozują, że być może jeszcze w XXI wieku całe Malediwy znikną pod powierzchnią Oceanu Indyjskiego. Podobny los może spotkać również Seszele, a w dalekiej przyszłości nawet Nowy Jork, Londyn czy Szanghaj! Poziom wód na świecie podnosi się równomiernie, a więc zagrożone są wszystkie nisko położone tereny nadbrzeżne i porty. Bez wyjątków.
Wenecja
Stolica karnawału i filmu to jedno z najbardziej romantycznych i niestety zagrożonych miast na świecie. Wenecja boryka się z niepokojącymi problemami związanymi z osuwaniem się miasta pod wodę, a także z częstymi powodziami. Zalany plac Świętego Marka to przykry widok, który jednak mało kogo już zaskakuje. Miejsce odwiedzane każdego roku przez miliony turystów jest zalewane coraz częściej, a poziom wód w przecinających miasto kanałach sukcesywnie wzrasta. Wenecji od stuleci wróżono upadek z powodu nietypowej lokalizacji. Według aktualnych szacunków miasto może zostać zatopione w ciągu 70 lat.
Park Narodowy Glacier
Glacier to jedno z najbardziej niesamowitych miejsc na terenie Stanów Zjednoczonych, które ze względu na swój bogaty ekosystem zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Park narodowy położony przy granicy z Kanadą zachwyca nie tylko zjawiskowym krajobrazem Gór Skalistych, lecz także monumentalnymi lodowcami, których liczba zmniejsza się z roku na rok. Na początku XX wieku można było ich tu podziwiać ponad 100, obecnie pozostało niewiele ponad 20. Naukowcy oceniają, że w przeciągu kilkunastu lat lodowce ulegną całkowitemu roztopieniu, dlatego jeśli chcemy na własne oczy zobaczyć pozostałości po epoce lodowcowej, najlepiej zdecydować się na to jak najszybciej.
Rafa Koralowa
Położona u wybrzeży Australii największa rafa koralowa kurczy się w zastraszającym tempie. Na przestrzeni ostatnich 30 lat wytworzona w całości przez żywe organizmy unikatowa i niezwykle piękna struktura zmniejszyła się o ponad połowę dotychczasowej objętości. Jedna z najważniejszych atrakcji „kraju kangurów” i prawdziwy raj dla miłośników nurkowania znika na skutek wzrastającej temperatury oceanu. Z kolei zanieczyszczenie wody kwasami powoduje blaknięcie koralowców. To, co natura tworzyła przez wiele tysięcy lat, może przestać istnieć już w niedalekiej przyszłości.
Artykuł ukazał się w drukowanym Monogram Magazine 5/2016(8).