Wiosenna alternatywa pielęgnacyjna

Mokosh
Marka czerpiąca inspiracje z natury, tworząca kosmetyki proste i genialne w myśl idei Dietera Rahmsa: „less is more”. W swoim portfolio ma zarówno produkty bazowe (niektóre z nich mogą być stosowane nawet od pierwszego dnia życia!), jak i kosmetyki wieloskładnikowe o ciekawych zapachach. Wszystkie naturalne, starannie przebadane i bezpieczne. Naszą uwagę zwrócił żurawinowy balsam do ust o pięknym zapachu, stworzony na bazie hipoalergicznej lanoliny, oleju z krokosza barwierskiego, będącego źródłem kwasu linolowego i witamin A i E, masła shea i oleju jojoba. Pięknie nawilża i regeneruje usta, a zawarta w składzie mika nadaje im lustrzany, naturalny blask. Warto również zwrócić uwagę na figowy, wygładzający krem do twarzy. Innowacyjny produkt do pielęgnacji każdego typu skóry zawierający olej z baobabu (o właściwościach przeciwzapalnych i regenerujących) oraz silnie nawilżający i odbudowujący płaszcz hydrolipidowy skóry olej jojoba. To także aktywne, naturalne ekstrakty z lnu, figi, bawełny oraz kompleks AQUAXYL z naturalnym ksylitolem o właściwościach nawilżających i rozświetlających.
fridge by yDe
Madgalena Beyer, założycielka marki Fridge rewolucjonizuje podejście do pielęgnacji. Wychodząc z założenia, że ekologiczne certyfikaty są zbyt mało rygorystyczne, wprowadza własne standardy. Kosmetyki Fridge są tak świeże, że należy przechowywać je w lodówce, a bardzo krótki termin przydatności pozwala wykluczyć z ich składu wszystkie niepożądane substancje. Każda buteleczka jest napełniana ręcznie, a kosmetyki są konfekcjonowane tuż przed wysyłką. Co ciekawe składniki roślinne pochodzą z upraw ekologicznych, w tym z XIII-wiecznej plantacji cysterskiej Starzyński Dwór. Fridge to nie tylko kosmetyki dla kobiet, w ofercie znajdziemy także produkty dla mężczyzn i perfumy. Na wiosenną regenerację polecamy dyniowy 4.4 krem face the green. Szczególnie spodoba się skórze suchej, którą natłuści, przywróci jej gładkość i młodość oraz energię. Głównym składnikiem jest tłoczony na zimno olej z pestek dyni – bogactwo fitosteroli i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych czyniące cuda. Genialnie łączy się z kawowym kremem 4.1. eye – gwarantującym odmłodzenie spojrzenia dzięki ekstraktom róży i zielonej herbaty. Aktywne składniki poprawiają mikrokrążenie, zwiększają sprężystość i wzmacniają system odpornościowy, a także chronią komórki przed wolnymi rodnikami.
Purite
100% składników roślinnych i postawienie akcentu na działanie terapeutyczne przed pielęgnacyjnym to dewiza tej marki. Kosmetyki Purite przywracają skórze równowagę i leczą powszechne problemy: łagodzą podrażnienia, regenerują, przyspieszają gojenie i dostarczają skórze materiałów budulcowych. Nie zawierają wody, a swoje składy opierają na hydrolatach, nadających im lekkość, i maceratach, czyli olejowych wyciągach z roślin pełnych bioaktywnych składników oraz substancji czynnych. Do produkcji kosmetyków są używane wyłącznie oleje, masła i woski roślinne, zioła, kwiaty, krzewy, olejki eteryczne i substancje pochodzenia naturalnego. Ważnym celem marki jest także dbałość o środowisko. Jak mówią Założyciele: „ekologia zaczyna się od nas samych”. Do wiosennej pielęgnacji polecamy peeling cukrowo-solny róża i wanilia o zniewalającym zapachu. Doskonale oczyszcza i ujędrnia skórę, przygotowując ją na przyjęcie substancji odżywczych: oleju z owoców dzikiej róży, który chroni przed działaniem wolnych rodników i uelastycznia skórę, oraz ekstraktu z wanilii działającego uspokajająco i antydepresyjnie. Warto zwrócić także uwagę na najnowszą linię marki „Selected Putite” – luksusową selekcję produktów do pielęgnacji biustu.
Resibo
Resibo wywodzi swoją misję z równowagi, którą można uznać za naczelną wartość – spajającą różne aspekty działalności marki. Zawsze blisko tego, co najważniejsze w naszym życiu. Wyjściowym punktem są oczywiście składniki, które odpowiednio połączone budują harmonię pomiędzy współczesnością i jej zawrotnym tempem a naturą, zdrowiem i podejmowaniem właściwych wyborów. Celem jest skuteczność kosmetyków i ich produkcja w zgodzie z otaczającą przyrodą. Na jakie produkty zwrócić uwagę? Olejek do demakijażu – podstawa wywodzącego się z Korei olejowego oczyszczania twarzy w rodzimej wersji. Doskonale usuwa makijaż (także wodoodporny), nie powodując podrażnień i pasuje do każdego typy skóry: suchą nawilża i pozostawia promienną, a problematycznej przywraca równowagę. Na oczyszczoną skórę dobrze zaaplikować serum naturalnie wygładzające, które poprzez substancje aktywne widocznie napina i poprawia kondycję skóry.
IOSSI
Twórcy Iossi wierzą, że natura zna odpowiedź na każde pytanie, a ich kosmetyki sprostają wszystkim naszym potrzebom. W czym zatem tkwi piękno i siła? W naturalnych i organicznych olejach i masłach, samodzielnie przygotowanych ekstraktach i olejach eterycznych zarówno tych z bliska, jak i z daleka. Masło shea z Afryki, z Bułgarii najlepszy olejek lawendowy, olej z dzikiej róży pochodzi z najlepszych upraw róż na świecie zlokalizowanych w Chile. Aromatyczne drzewo sandałowe i paczula z Indii, a oleje lniane i konopne z polskich, ekologicznych tłoczni. To starannie wyselekcjonowane składniki najwyższej jakości są znakiem rozpoznawczym IOSSI. Które kosmetyki są wizytówką marki według nas? Serum rozświetlające z dziką różą, geranium, cyprysem oraz witaminami A i E – esencjonalny produkt, który wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, odżywia i poprawia kondycję skóry. Intensywnie pachnie geranium, więc polecamy go miłośniczkom tego zapachu. W wiosennej regeneracji ciała warto zjednać sobie sprzymierzeńca w postaci masła do ciała Spice of India z paczuli i goździkiem. Pielęgnuje skórę, odżywia ją i pozostawia przyjemną w dotyku i nawilżoną. Zawiera masło shea, olej arganowy i olejki eteryczne, które nie tylko poprawiają kondycję skóry, lecz także korzystnie wpływają na samopoczucie, zapraszając do relaksu.
http://www.iossi.eu/
Wszystkie zdjęcia pochodzą z materiałów prasowych marek.